No, nie jest dobrze.
„Bóg, honor ojczyzna” jest coraz bardziej wypychane ze strefy wartości przez „wolność równość braterstwo”. Lewaki zajmują coraz większą przestrzeń, a my niezauważenie pozwalamy im na to. Dajemy się wpuszczać w ten kanał zastosowaną na nas metodą dyskusji z idiotą. Zapominamy, że zasada nie dyskutuj z idiotą obowiązuje także w stosunku do wszelkiego marksistowskiego lewactwa i lewaki coraz skuteczniej sprowadzają nas do swojego poziomu. Takie ostrzeżenie. Bo dajemy się wkręcać.
Przypominam, że jednym z plusów zyskanych na transformacji po 89 było obok pożegnania wojsk radzieckich umieszczenie krzyża w sejmie. Tylko zapomnieliśmy, że tego krzyża trzeba pilnować. I nie wpuszczać do parlamentu jego wrogów. I jeszcze z nimi gadać.
Przypominam:
-
aborcja to zło. Żadna kobieta nie powie, że jest inaczej
-
krzyż ma wisieć i w sejmie i w szkole. Taki twór, jak świeckie państwo mieliśmy za komuny, ale nawet wtedy aparatczyki i zomowcy potajemnie brali śluby i chrzcili dzieci. Dziś lewaki próbują wyrugować nasz własny, ksenofobiczny kościół z naszej przestrzeni zastępując go ich własną tęczą tak, jak kiedyś lenin sierpem, młotem i kołchozem.
-
religia ma być w szkole, lewaki mają prawo na nią nie uczęszczać i nie wysyłać na te lekcje własnych dzieci. Tym bardziej, że ocena z religii nie wchodzi do średniej.
-
jedynym miejscem dla uprawiania homoseksualizmu jest własne łóżko, a homoseksualiści nie mają prawa w sejmie dopominać się o specjalne traktowanie i ustawianie tego łóżka na placu defilad.
-
jak ktoś ma kłopoty z określeniem osobowości to jest to sprawa dla lekarzy, a nie dla sejmu. Sejm nie jest od określania ustawowo, czy dupa należy do pani, czy do pana. Łysym też nie jest łatwo.
-
Sejm ma pracować nad sprawami, które są ważne dla kraju i społeczeństwa, a nie dla grup popaprańców ze skrzywieniem moralnym.
Bym jeszcze zamknęła wszelkim dewiantom wstęp do parlamentu, bo często kończy się tak jak z tym Charamzem, co to udawał księdza mając w dupie doktrynę kościoła, która obowiązywała w momencie, gdy składał śluby, i której się sprzeniewierzył dla własnej chuci. I teraz udaje, że jest pomiatany, bo jest pedał, a nie menda, bo zdrajca.
Ale się nie da, więc apeluję:
do wyborów staje 8 partii i ileś tam komitetów, jest w czym wybierać więc należy bezwzględnie pominąć wszelkie lewactwo oraz tych, u których toto ma posłuch. A więc przede wszystkim zlew i PO. Trzeba wybrać tak, by to dziadostwo zniknęło z parlamentu i przestało zawracać dupę dbając jedynie o własne interesy.
Wą!