Szukają i proszą Boga, żeby nie znaleźć. Siedzą, gadają, analizują niby, niby szukają diagnozy i lekarstwa.. a sposób na wszelkie terroryzmy i nawały emigrantów jest prosty – uciąć jaja. Dosyć już tych sfrustrowanych facetów. Oraz facetów, którzy mają chrapkę na sto dziewic. Bo to są zawsze faceci. Faceci, którym coś tam merda w gaciach i nie daje o sobie zapomnieć. Słyszał ktoś o terrorystce, która chce zarobić na burdelowe niebo? A może ktoś słyszał o emigrantce, która chce furę i komórę oraz zostać piłkarzem w niemieckiej lidze? A może o jakiejś babie, która będąc szefem rządu napadła na sąsiedni kraj albo jakiś pucz zrobiła i kazała strzelać do obywateli swojego kraju?
Zdaje się, że mamy 21 wiek i jakieś postępy w nauce. Swego czasu czytałam o dodawaniu fluoru do wody po to, by coś tam, coś tam z ludziami. To teraz naprawdę nie można zastosować jakiejś szczepionki przeznaczonej tylko dla facetów w celu obniżenia libido? Albo może chociaż rozpuścić pogłoski wśród tych jajowych, że wszyscy mężczyźni w Europie będą obowiązkowo szczepieni bez względu na kolor skóry, pochodzenie i religię?
Albo ostatecznie nożyczki. Od obietnicy tuska minęło 8 lat, może czas ją wdrażać w życie..
